Nowoczesne smartwatche potrafią nie tylko śledzić nasze treningi, ale też monitorować poziom energii i zmęczenia organizmu na co dzień. Garmin spopularyzował funkcję o nazwie Body Battery, a konkurencyjne Suunto oferuje podobny wskaźnik określany jako Resources. Oba rozwiązania mają ten sam cel - oszacować, ile „energii” nam pozostało oraz na ile jesteśmy zregenerowani w danym momencie. Dzięki temu użytkownik może lepiej planować trening, odpoczynek czy nawet wymagające aktywności umysłowe w ciągu dnia. W poniższym artykule przyjrzymy się szczegółowo, jak działają Garmin Body Battery i Suunto Resources, z jakich danych korzystają, czym się różnią ich algorytmy oraz która z tych funkcji uchodzi za dokładniejszą w ocenie naszego poziomu energii.
Garmin Body Battery – jak to działa i co mierzy?
Body Battery to flagowy wskaźnik energii w zegarkach Garmin, przedstawiany w formie „poziomu naładowania baterii” ciała w skali od 0 do 100. W założeniu ma on pełnić rolę „wskaźnika paliwa” dla organizmu, obrazując ile zasobów energetycznych nam zostaje. W przeciwieństwie do prostych liczników aktywności, Body Battery korzysta z zaawansowanych algorytmów i wielu danych fizjologicznych, aby jak najdokładniej odzwierciedlać nasz stan. Poniżej główne czynniki uwzględniane przy obliczaniu Body Battery.
Zmienność rytmu serca (HRV)
Parametr odzwierciedlający stan autonomicznego układu nerwowego. Garmin wykorzystuje ciągły pomiar HRV do oceny poziomu stresu i zmęczenia organizmu. Wyższa zmienność rytmu serca zwykle oznacza dominację reakcji odprężenia (regeneracja), podczas gdy obniżenie HRV sygnalizuje przewagę reakcji stresowej (tzw. pobudzenie współczulne) i zmęczenie. W praktyce oznacza to, że Body Battery rośnie, gdy organizm jest w stanie relaksu, a spada w okresach stresu lub obciążenia.
Poziom stresu w ciągu dnia
Zegarki Garmin na bieżąco rejestrują reakcje stresowe użytkownika, analizując zmiany tętna i właśnie zmienność rytmu serca. Na podstawie tych danych wyliczany jest wskaźnik stresu (tzw. All-day Stress), który następnie wpływa na Body Battery. Niski poziom stresu pozwala na powolne „doładowywanie” baterii, nawet w trakcie dnia, zaś wysoki stres przyspiesza rozładowywanie – nieraz równie mocno jak wysiłek fizyczny. Użytkownicy zauważają, że Body Battery dość wrażliwie reaguje na czynniki stresogenne - na przykład intensywny dzień w pracy czy spożycie alkoholu wieczorem objawi się niskimi wartościami energii następnego ranka.
Jakość i długość snu
Nocny wypoczynek to główny czas „ładowania” Body Battery. Garmin analizuje zarówno czas snu, jak i jego fazy oraz ciągłość/zakłócenia. Dobra, długa noc skutkuje znaczącym podniesieniem poziomu Body Battery nad ranem – często do wartości powyżej 80, a nawet blisko 100, jeśli organizm w pełni się zregenerował. Krótki lub niespokojny sen sprawi z kolei, że poranny poziom energii będzie niższy. Warto zaznaczyć, że to jakość snu (głębokość, brak stresu w nocy) jest ważniejsza niż sama liczba godzin – jeśli podczas snu organizm pozostawał w stanie podwyższonego stresu (np. z powodu późnego posiłku czy używek), Body Battery naładuje się tylko częściowo. Garmin potwierdza, że analiza snu jest integralną częścią algorytmu – dobry sen skutecznie „doładowuje” Body Battery, natomiast słaby sen ogranicza regenerację.
Aktywność fizyczna i tętno
Wszelki wysiłek w ciągu dnia uszczupla zasoby energii. Intensywne treningi powodują szybki spadek Body Battery, co jest logiczne – organizm zużywa energię na pracę mięśni i późniejszą odbudowę. Garmin uwzględnia tutaj zarówno tętno podczas aktywności, jak i ogólny koszt energetyczny (np. kroki, ruch według akcelerometru). Wysokie tętno i duży wysiłek = szybsze rozładowywanie baterii, natomiast okresy odpoczynku w ciągu dnia pozwalają nieco ustabilizować poziom (a przy bardzo niskim tętnie nawet lekko go podnieść). Ważne jest, że Body Battery działa dynamicznie – po ciężkim treningu wskaźnik spadnie, ale w ciągu kolejnych godzin odpoczynku zacznie znów rosnąć, jeśli damy ciału czas na regenerację. Taki bieżący charakter odróżnia Body Battery od prostego licznika kalorii - otrzymujemy wgląd w realne zmiany energii organizmu w czasie rzeczywistym.
Podsumowując, Garmin Body Battery agreguje wiele źródeł danych – tętno, zmienność rytmu serca, poziom stresu, sen i aktywność – aby oszacować energię użytkownika w danym momencie. Algorytm ten wywodzi się z technologii firmy Firstbeat (przejętej przez Garmina), która specjalizowała się w analizie zmęczenia na podstawie HRV. Można więc powiedzieć, że Garmin bazuje na naukowo opracowanym modelu uwzględniającym zarówno fizjologiczny stres, jak i wydatek energetyczny. W efekcie Body Battery często bywa postrzegane jako wskaźnik dość dobrze pokrywający się z odczuwanym poziomem sił witalnych – oczywiście przy założeniu, że nosimy zegarek całą dobę i dane są kompletne.
Suunto Resources – na czym polega i co mierzy?
Firma Suunto również wdrożyła we własnych zegarkach wskaźnik energii organizmu, nazywając go po prostu Resources (ang. „zasoby”). Działa on w podobnej skali procentowej od 0% (kompletne wyczerpanie) do 100% (pełna regeneracja) i ma analogiczne przeznaczenie: pokazać użytkownikowi, jak bardzo jego ciało jest obciążone, a na ile wypoczęte. Jednak metoda obliczania Resources różni się od Garminowskiej, co wynika zarówno z innej filozofii algorytmu, jak i braku niektórych danych wejściowych. Poznaj na czym opiera się wskaźnik Suunto.
Tętno i aktywność fizyczna
Suunto Resources korzysta głównie z odczytów tętna z nadgarstkowego czujnika oraz z monitorowania ruchu użytkownika. W ciągu dnia każdy wysiłek i podwyższone tętno powodują spadek zasobów, podobnie jak w Garminie.. Z kolei w spoczynku zasoby się regenerują – o ile nasz puls wraca do niskich, spoczynkowych wartości. Suunto wyraźnie zaznacza, że pomiar stresu i regeneracji odbywa się tu na podstawie danych z optycznego czujnika tętna (pod warunkiem włączenia funkcji całodobowego monitoringu tętna). Innymi słowy, zegarek obserwuje wahania częstości pracy serca: jeśli serce bije spokojnie (blisko tętna spoczynkowego), uznaje to za stan regeneracji; gdy puls rośnie (np. podczas ruchu czy emocji), interpretuje to jako aktywność lub stres skutkujący zużyciem energii.
Sen
Podobnie jak Garmin, Suunto traktuje sen jako kluczowy czas odnowy zasobów. Po przespanej nocy wskaźnik Resources powinien wzrosnąć w okolice wysokich wartości. Producent podkreśla, że “dobry sen jest niezbędny, by zapewnić ciału potrzebne zasoby”. Różnica tkwi jednak w kalibracji: obecne algorytmy Suunto często automatycznie ustawiają wartość 100% nad ranem, zakładając, że organizm się zregenerował. Nawet po krótkim, kilkugodzinnym śnie użytkownicy często widzą 100% Resources, co budzi wątpliwości co do realizmu – wielu z nich wskazuje, że w odczuciu obiektywnym wcale nie wrócili na „pełne naładowanie”. Wygląda na to, że Suunto kładzie nacisk głównie na czas snu, a nie jego jakość. Jeśli więc użytkownik przespał choć parę godzin, zegarek może i tak wyświetlić maksimum zasobów nad ranem (czego Garmin raczej by nie zrobił przy kiepskim śnie). Ta optymistyczna skłonność algorytmu Suunto jest przedmiotem krytyki, do czego wrócimy przy omawianiu dokładności.
Indywidualne ustawienia tętna
Aby obliczenia Resources były precyzyjniejsze, Suunto wymaga kalibracji pod użytkownika. W ustawieniach zegarka należy podać swoje tętno spoczynkowe oraz maksymalne. Domyślnie przyjęto 60 bpm dla spoczynku (i wartość maksymalną wynikającą z wieku), ale użytkownik może – a nawet powinien – zmienić te dane na swoje rzeczywiste dla lepszej dokładności. Suunto zaleca np. ustawić Rest HR na najniższe tętno zarejestrowane podczas snu. Po co to wszystko? Ponieważ na podstawie odchyleń aktualnego pulsu od wartości spoczynkowej zegarek ocenia, czy jesteśmy w stanie odpoczynku czy pobudzenia. Im bliżej tętna spoczynkowego, tym bardziej „ładują się” zasoby, a gdy tętno zbliża się do wysiłkowego – zasoby spadają. Dobre skalibrowanie tych progów ma zatem wpływ na dokładność wskazań Resources.
Brak bezpośredniej analizy HRV
W przeciwieństwie do Garmina, obecne urządzenia Suunto nie wykorzystują zmienności rytmu serca (HRV) w swoim algorytmie oceny zasobów. Starsze modele Suunto (np. z serii 9) korzystały z gotowych algorytmów Firstbeat i pośrednio brały pod uwagę HRV, jednak nowsze zegarki (Suunto Vertical, Race itp.) zostały oparte o własne rozwiązanie Suunto. Według relacji doświadczonych użytkowników, poprzedni algorytm Firstbeat dawał lepsze rezultaty niż obecny – po zmianie na autorską metodę dokładność spadła. Efektem ubocznym braku analizy HRV jest mniejsza czułość na stres psychiczny czy inne czynniki nie wpływające mocno na puls. Przykładowo, spożycie alkoholu wieczorem istotnie obniża jakość regeneracji (czego dowodem jest spadające HRV i podwyższony puls w nocy), jednak Suunto może tego nie wychwycić w pełni. Jeśli tętno nie przekroczy pewnego progu, zegarek może uznać noc za „udaną” i dać 100% rano, podczas gdy Garmin Body Battery przy takich samych danych pokazałby np. tylko 50% naładowania. Innymi słowy, Resources skupia się na obciążeniu fizycznym, a pomija bardziej subtelne sygnały zmęczenia układu nerwowego, które Body Battery potrafi zarejestrować dzięki HRV.
Podsumowując, Suunto Resources pełni podobną rolę co Body Battery, ale opiera się na prostszych wskaźnikach: głównie tętnie, aktywności i czasie snu. Ma to swoje zalety (mniej skomplikowany model) ale i wady – mniej danych oznacza potencjalnie niższą dokładność w nietypowych sytuacjach. Suunto samo przyznaje, że odpowiednie ustawienie parametrów tętna i noszenie zegarka non-stop są ważne dla uzyskania wiarygodnych wyników. Niemniej, istnieją pewne obawy co do realizmu wskazań Resources, o czym świadczą opinie społeczności.
Dokładność i wiarygodność pomiarów – doświadczenia użytkowników
Który pomiar lepiej odzwierciedla rzeczywistość – Garmin czy Suunto? Aby odpowiedzieć na to pytanie, warto spojrzeć na opinie osób, które miały okazję używać obu systemów. Wśród zaawansowanych użytkowników zegarków sportowych panuje dość zgodny ton - Garmin Body Battery uchodzi za bardziej wiarygodny w ocenie codziennego zmęczenia i poziomu energii niż Suunto Resources.
Lepsza korelacja z samopoczuciem na korzyść Garmina
Wielu użytkowników zauważa, że wartości Body Battery od Garmina pokrywają się z ich subiektywnym odczuciem energii lub zmęczenia. Przykładowo, po zarwanej nocy Garmin potrafił pokazać tylko 30–50% baterii rano, co odpowiadało rzeczywistemu niewyspaniu, podczas gdy Suunto w podobnej sytuacji uparcie wyświetlało ~100% zasobów. Podobnie przy skrajnym wyczerpaniu fizycznym Garmin zszedł do kilkuprocentowych wartości (5–10%), jasno sygnalizując potrzebę odpoczynku, gdy tymczasem Suunto Resources pozostawało na poziomie ~40–60%, sugerując niesłusznie, że „jeszcze mamy zapas”. Takie zbyt optymistyczne wskazania Suunto Vertical (nowszego modelu) opisał jeden z użytkowników, podczas gdy jego wcześniejszy Garmin Fenix 7 reagował adekwatnie do zmęczenia. Co ciekawe, ta sama osoba podała, że starszy Suunto 9 Peak Pro u jego partnerki pokazywał sensowne wartości, więc problem nie leży wyłącznie w idei „Resources” jako takiej, lecz w implementacji algorytmu w najnowszych wersjach oprogramowania.
Brak wykrywania stresu przez Suunto
Kolejną często wymienianą wadą jest niezbyt czuły pomiar stresu w zegarkach Suunto. Użytkownicy wskazują, że wskaźnik stresu w Suunto często pozostaje na zerze przez cały dzień, nawet jeśli obiektywnie dzień był nerwowy i męczący. Jeden z testerów ironicznie stwierdził, że według Suunto Vertical „każdy dzień jest u niego idealnie bezstresowy”, co oczywiście mija się z prawdą. Dla porównania, Garmin zazwyczaj wykrywał momenty zdenerwowania czy napięcia i odnotowywał je jako wzrost stresu (widoczny zarówno we wskaźniku stresu, jak i w szybszym spadku Body Battery). To potwierdza, że brak analizy HRV w Suunto ogranicza zdolność rozpoznawania stresu nie-fizycznego – jeśli coś nie podniesie nam wyraźnie tętna, Suunto tego „nie zauważy”. Garmin, badając delikatne zmiany zmienności rytmu serca, wyłapie nawet stres psychiczny lub przemęczenie układu nerwowego (np. po alkoholu czy chorobie), sygnalizując to niższym poziomem energii. Można więc powiedzieć, że Body Battery daje pełniejszy obraz obciążenia organizmu, podczas gdy Resources skupia się głównie na aspekcie wysiłku fizycznego.
Algorytm Garmin jest bardziej dojrzały
Garmin miał przewagę, bo rozwijał swoje metryki we współpracy z Firstbeat od lat. Użytkownicy podkreślają, że oprogramowanie Garmina jest o krok lub dwa przed Suunto w dziedzinie analiz zdrowotnych. Gdy Suunto zmieniło podejście i zrezygnowało z gotowych algorytmów Firstbeat na rzecz własnych rozwiązań, pojawiły się problemy wieku dziecięcego. Na forum Suunto znalazł się komentarz wprost: “Algorytm z Firstbeat w starszych zegarkach Suunto był dużo lepszy – teraz jest to wewnętrzny algorytm Suunto i nie działa dobrze”. To mocna opinia, ale poparta przykładami – od opisanych już zawyżonych wskazań regeneracji po kompletnie niewiarygodne sytuacje (np. zegarek nieużywany przez kilka godzin nadal pokazujący prawie stały poziom ~88% zasobów co jest mało realne). Twórcy Suunto prawdopodobnie będą ten mechanizm udoskonalać, ale na obecną chwilę Garmin dysponuje bardziej sprawdzonym i zbalansowanym algorytmem do szacowania energii.
Wpływ czujnika tętna na dokładność
Warto wspomnieć, że dokładność obu wskaźników zależy też od precyzji pomiaru tętna na ręce. Jeśli zegarek błędnie odczytuje puls, to cała interpretacja poziomu energii również będzie błędna. Przykładem może być pierwszy Suunto Race, w którym część użytkowników zauważyła problemy z optycznym sensorem – zegarek potrafił pokazywać tętno 110–120 uderzeń/min w spoczynku, co oczywiście było fałszywym odczytem. Taki zawyżony puls urządzenie odczytywało jako „stres” i drastycznie obniżało wskaźnik Resources, mimo że osoba siedziała spokojnie. Nic dziwnego, że ktoś doświadczający takich błędów uznał pomiar zasobów za bezużyteczny i wrócił do Garmina. Na szczęście Suunto wypuściło ulepszony model Race S z nowym czujnikiem, co poprawiło dokładność – ale ten przykład pokazuje, że wiarygodność wskazań wymaga zarówno dobrego algorytmu, jak i solidnego hardware’u. Garmin także nie jest wolny od ograniczeń – pomiar tętna z nadgarstka pod wodą czy przy nagłych zmianach może być zawodny, co przełoży się na anomalia w Body Battery (np. może chwilowo rosnąć podczas pływania, gdy zegarek traci sygnał HR). Niemniej jednak, w typowych warunkach czujniki Garmina uchodzą za bardzo dopracowane, a analiza HRV dodatkowo uśrednia wpływ drobnych błędów.
Subiektywne odczucia vs. metryki – zdrowy rozsądek
Na koniec warto zaznaczyć, że oba omawiane wskaźniki są jedynie modelami matematycznymi i nigdy nie oddadzą w 100% naszego samopoczucia. Doświadczeni sportowcy sugerują, by traktować je jako podpowiedź, a nie wyrocznię. Przykładowo, jeżeli Body Battery pokazuje bardzo niski poziom, a my czujemy się świetnie – nie ma potrzeby kurczowo rezygnować z treningu tylko z powodu wskaźnika. I odwrotnie, 100% na Suunto nie zawsze znaczy że mamy nieskończone pokłady energii. Wiele osób podkreśla, że najważniejsze to słuchać własnego ciała, a dane z zegarka wykorzystywać do wyłapywania trendów i zależności. Mimo to, większość użytkowników docenia Body Battery za to, że potrafi nauczyć ich pewnych prawidłowości – na przykład uświadomić, jak bardzo późna kolacja, alkohol czy stresujący dzień potrafią obniżyć zdolność do regeneracji (widzimy wtedy, że wskaźnik nie „ładuje się” w nocy). Również osoby mające obie platformy wskazują, że to Garmin częściej ostrzega ich, gdy organizm potrzebuje odpoczynku, podczas gdy Suunto bywa zbyt optymistyczne i liniowe (zasoby po prostu spadają równomiernie, o ile się ruszamy, i rosną do pełna każdej nocy, niezależnie od okoliczności).
Który smartwatch lepiej mierzy poziom energii?
Biorąc pod uwagę powyższe aspekty – algorytmy, wykorzystane dane i opinie użytkowników – można stwierdzić, że Garmin Body Battery obecnie przewyższa Suunto Resources pod względem dokładności oceniania poziomu energii. Garmin dostarcza bardziej kompletny obraz obciążenia organizmu, uwzględniając zarówno fizyczny wysiłek, jak i stres czy niewyspanie (dzięki analizie HRV i zaawansowanej analityce snu). W praktyce przekłada się to na lepszą korelację wskaźnika z faktycznym samopoczuciem – użytkownikom łatwiej zaufać wartościom Body Battery, gdyż zazwyczaj „czują” to samo, co pokazuje zegarek. Suunto Resources również bywa pomocne, zwłaszcza do śledzenia czysto fizycznego zmęczenia organizmu przy aktywności, jednak jego aktualna implementacja ma słabości. Brak pomiaru HRV i pewne uproszczenia algorytmu sprawiają, że Resources może nie doszacować zmęczenia w sytuacjach takich jak stres psychiczny, bardzo krótki sen czy regeneracja po chorobie. Niektórzy użytkownicy żartobliwie mówią, że Suunto pokazuje im „różowe okulary” – niemal zawsze wysokie zasoby i zero stresu – podczas gdy Garmin bardziej „daje po oczach” ostrzegając o skutkach zarwanej nocy czy ciężkiego dnia.
Oczywiście, wybór smartwatcha nie powinien opierać się wyłącznie na jednym wskaźniku. Obie marki oferują szereg innych funkcji zdrowotnych i sportowych. Warto jednak zauważyć, że Garmin konsekwentnie rozwija swoje metryki (np. wprowadził ostatnio funkcje Morning Report, Status HRV, Training Readiness itp.), podczas gdy Suunto dopiero dopracowuje własne algorytmy. Jeśli więc komuś zależy na jak najbardziej zaawansowanym i rzetelnym monitorowaniu codziennej regeneracji, Garmin ma przewagę – jego Body Battery to sprawdzony system oparty na bogatszych danych. Z kolei zegarki Suunto nadal świetnie sprawdzają się w podstawowym śledzeniu aktywności i regeneracji, ale ich wskazania należy interpretować ostrożniej, mając świadomość ograniczeń (np. warto samemu ocenić, czy poranne „100%” rzeczywiście oznacza pełnię sił).
Garmin Body Battery vs Suunto Resources – porównanie systemów oceny poziomu energii
Poniżej znajdziesz zestawienie dwóch najpopularniejszych systemów monitorowania poziomu energii dostępnych w smartwatchach sportowych. Tabela pozwala szybko porównać, jak Garmin Body Battery i Suunto Resources różnią się pod względem działania, dokładności i analizy danych.
Kryterium | Garmin Body Battery | Suunto Resources |
---|---|---|
Zakres wskaźnika | 0–100 (wskaźnik baterii ciała) | 0–100% (zasoby ciała) |
Źródła danych | HRV, tętno, stres, sen, aktywność | Tętno, aktywność, czas snu |
HRV (zmienność rytmu serca) | Tak (ciągły pomiar, kluczowy element) | Nie – brak HRV w nowych modelach |
Analiza stresu | Wysoka – bazuje na HRV i tętnie | Niska – tylko reakcja na tętno |
Analiza snu | Zaawansowana (fazy, ciągłość, zakłócenia) | Podstawowa – oparta na czasie snu |
Wrażliwość na jakość snu | Wysoka – krótki sen lub stres nocny = niski poziom | Niska – 100% nawet po słabym śnie |
Wpływ aktywności fizycznej | Dynamiczna – bieżąca reakcja na obciążenie i regenerację | Na podstawie zmian tętna |
Kalibracja tętna użytkownika | Automatyczna – brak konieczności ręcznej edycji | Wymagana – ręczne ustawienie HR spoczynkowego i maksymalnego |
Dokładność algorytmu | Zaawansowany algorytm Firstbeat, precyzyjne i ugruntowane dane | Prosty algorytm Suunto – mniejsza dokładność |
Reakcja na stres psychiczny | Tak – wykrywa stres emocjonalny, mentalny i nerwowy | Nie – brak reakcji, jeśli tętno nie wzrośnie |
Reakcja na alkohol/niewyspanie | Tak – widoczne obniżenie Body Battery rano | Często nie wykrywa, wskazuje 100% zasobów |
Zbieżność z samopoczuciem | Wysoka – wskazania zgodne z odczuwanym poziomem energii | Średnia – bywa zawyżona |
Reakcja na skrajne zmęczenie | Tak – potrafi spaść do 5–10% po przeciążeniu | Nie – często utrzymuje poziom 40–60% |
Czułość na mikrostresory dnia | Wysoka – reaguje na zmęczenie układu nerwowego, emocje i napięcie | Niska – często „dzień bezstresowy” niezależnie od realnych wydarzeń |
Potrzeba kalibracji manualnej | Nie – zegarek uczy się użytkownika | Tak – konieczna ręczna personalizacja tętna |
Subiektywna ocena użytkowników | Pozytywna – realne i pomocne wskazania | Mieszana – często zbyt optymistyczne, niedoszacowujące zmęczenia |
Który smartwatch lepiej bada poziom energii – Garmin czy Suunto?
Garmin Body Battery vs Suunto Resources to pojedynek zaawansowanej analityki z uproszczonym podejściem. Garmin wygrywa pod względem dokładności pomiaru poziomu energii – głównie dzięki uwzględnieniu HRV i bardziej dojrzałemu algorytmowi. Suunto natomiast oferuje prostszy wskaźnik, który dobrze oddaje obciążenie wysiłkiem, ale może nie wychwycić wszystkich czynników wpływających na zmęczenie. Dla użytkowników poszukujących najdokładniejszego narzędzia do monitoringu balansu energii i stresu lepszym wyborem będzie więc smartwatch Garmina. Jeśli jednak priorytetem są inne cechy zegarka, a na wskaźnik energii patrzymy bardziej poglądowo, Suunto z funkcją Resources również dostarczy ogólnej informacji o tym, czy nasz organizm jest na wysokich obrotach czy już potrzebuje odpoczynku. Najrozsądniej jest i tak słuchać własnego ciała – a technologie takie jak Body Battery czy Resources traktować jako cenne, choć pomocnicze wskazówki w dbaniu o regenerację i formę każdego dnia.
Źródła:
Na potrzeby artykułu wykorzystano m.in. oficjalne materiały Garmin i Suunto oraz opinie doświadczonych użytkowników z forum Suunto i serwisu Reddit, dzielących się bezpośrednim porównaniem obu funkcji w praktyce. Dzięki temu zestawieniu teoretyczne założenia producentów zostały skonfrontowane z rzeczywistymi odczuciami i danymi z codziennego użytkowania. Wszystko po to, by rzetelnie odpowiedzieć, który smartwatch lepiej bada poziom energii – Garmin czy Suunto.